ja wpadłam na pomysł, żeby co jakieś 2 miesiące wszystkie zdjęcia zamawiać w formie książeczek. to bardzo fajna sprawa i z przyjemnością się je ogląda :)jedna książka może zmieścić kilkaset zdjęć! a do tego nie trzeba układać odbitek w albumach.
poniżej przedstawiam kilka tylko fotek książeczek wykonanych przeze mnie.
bardzo chętnie wykonam taką książkę i dla was :)
1 komentarz:
oooo tak, znam ból stracenia zdjęć, już raz o mały włos się tak nie stało, ale udało się 99% uratować, Teraz sama robię podobnie, sukcesywnie zgrywam na płytki w kilku kopiach i później wywołuje.
A twoje książeczki są cudne, napisz proszę gdzie je można zrobić??
Prześlij komentarz