środa, 29 grudnia 2010

studio






już zdrowe... ufff!

no dobra! wygląda na to, że wszystkie wirusy, bakterie i inne paskudztwa zostały u nas wybite. dziewczyny niestety po antybiotykach :( inne łagodne metody nie działały niestety. od początku grudnia siedzę z tą "słodką" dwójką w domu i szału dostanę jeśli ktoś mi powie, że mam tu siedzieć kolejny tydzień! :) ale w końcu nadają się znowu do fotografowania :)