

napewno hitem imprezy byl prezent od rodzicow w postaci jeepa! dzieciaki mialy nie lada frajde!

a MArysia cieszyla sie na widok kazdego goscia...


czas na fotke w komplecie

na malowanie buziek...

szalencza zabawe w kulkach

i pyszny tort



a tu oto sprawcy calego "zamieszania" :))

pozdrawiam!